Seminarium na temat budowy spalarni śmieci
Budowa spalarni śmieci to jedyna możliwość, by w 2015 r. spełnić unijne normy w gospodarce odpadami komunalnymi. Wobec skali przedsięwzięcia w Polsce - gdzie ma powstać 10 takich zakładów - samorządy, które pierwsze przeprowadzą proces inwestycyjny, mają większe szanse, by je zbudować. Do takich wniosków doszli uczestnicy pierwszego z cyklu seminariów zorganizowanego w Katowicach przez Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM). Skupiający 14 miast aglomeracji katowickiej GZM ma zbudować dwie z 10 spalarni, których powstanie - w trybie pozakonkursowym - przewiduje Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko.
Kierująca wydziałem ochrony środowiska urzędu marszałkowskiego woj. śląskiego Ewa Gębicka przytoczyła dane, z których wynika, że w regionie powstaje ok. 1,56 mln ton odpadów komunalnych, z czego odbieranych jest ok. 1,4 mln ton. Cała Polska co roku wytwarza ok. 12 mln ton odpadów komunalnych, z czego odbieranych jest ok. 9,87 mln ton.
Ok. 755 tys. ton zbieranych w woj. śląskim odpadów podlega biodegradacji, a zatem ich składowanie powinno być ograniczane. Obecnie z tej ilości zagospodarowanych zostaje - poprzez przeróbkę mechaniczno-biologiczną i kompostowanie - ok. 140 tys. ton. Wiadomo, że spalarnie zagospodarowałyby dalsze ok. 450 tys. ton odpadów z terenu woj. śląskiego.
"Choć liczba obiektów odzysku i unieszkodliwania odpadów, takich jak sortownie czy kompostownie, systematycznie wrasta, ten postęp jest niewystarczający. Bez termicznego przekształcania odpadów nie jesteśmy w stanie wywiązać się ze zobowiązań wobec prawa unijnego i krajowego" - mówiła doc. Lidia Sieja z Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych.
Choć koszty budowy spalarni są wysokie, wzrastające koszty składowania odpadów wkrótce mogą zacząć przewyższać koszty spalania. Tak dzieje się w niektórych krajach tzw. "starej Europy". Jednocześnie nowoczesne spalarnie pozwalają m.in. na 90 proc. redukcję trafiających do nich odpadów.
W tej sytuacji - zdaniem Sieji - mechaniczno-biologiczne przekształcanie odpadów biodegradowalnych pozostanie uzupełnieniem spalarni. Koniecznym, bo choć np. woj. śląskie na razie dysponuje wystarczającą pojemnością składowisk, od 2013 r. zacznie obowiązywać zakaz składowania nieprzetworzonych odpadów organicznych.
Dlatego samorządy zrzeszone w GZM zadeklarowały w tym roku wspólną budowę systemu gospodarki odpadami, w skład którego wejdą m.in. spalarnie. W październiku GZM podpisał już preumowę na finansowanie przygotowania projektu systemu. W styczniu ogłoszony ma być przetarg na opracowanie dokumentacji przedprojektowej.
Biorąc pod uwagę brak czasu, śląskie samorządy zdecydowały, by nie budować spalarni w standardowym trybie, lecz według znacznie szybszej formuły "projektuj i buduj" lub w trybie koncesji budowlanej. Zanim to nastąpi muszą zdecydować czy budować dwie spalarnie lub jedną o większej przepustowości oraz wybrać jedną lub dwie z proponowanych lokalizacji.
Według dyrektora biura GZM Piotra Popiela, do dwóch branych pierwotnie pod uwagę miast - Rudy Śląskiej i Katowic - dołączyły kolejne lokalizacje: w Zabrzu, jeszcze jedna w Rudzie Śl., w Mysłowicach, w Dąbrowie Górniczej oraz dwie w Sosnowcu. Jedna lub dwie spalarnie w tym regionie - zgodnie z planem - mają być gotowe do końca 2014 r.
Adam Żołnowski z PricewaterhouseCoopers ocenił jednak, że choć lista indykatywna programu Infrastruktura i Środowisko zawiera 10 spalarni, szanse na powstanie wszystkich obiektów maleją z każdym dniem. Samorządy nie mają bowiem z reguły wystarczających środków własnych, wiedzy ani doświadczenia w podobnych nietypowych inwestycjach.
Według specjalisty, proponowana często dotąd koncepcja budowy spalarni na gruncie partnerstwa publiczno-prywatnego może być trudna do zrealizowania wobec małego doświadczenia stosowania tej metody w Polsce oraz wzrostu niechęci banków komercyjnych do kredytowania przedsięwzięć, w których ryzyko leży po stronie partnera prywatnego.
Korzystną metodą budowy spalarni może okazać się więc koncesja na roboty budowlane lub utworzenie spółki specjalnego przeznaczenia. Sytuacja rynkowa może jednak wymagać kredytowania inwestycji np. przez Europejski Bank Inwestycyjny, który pokrywa do 50 proc. wkładu, stąd samorządy nie powinny zwlekać z konstruowaniem montaży finansowych.MTB
Źródło: PAP - Nauka w Polsce
Archiwum aktualności
2023 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2022 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2021 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2020 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2019 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2018 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2017 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2016 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2015 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2014 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2013 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2012 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2011 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2010 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2009 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2008 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2007 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2006 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2005 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
2004 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12