Przyjaciele lasu z Białegostoku

Do akcji "Przyjaciel Lasu" realizowanej w 10 miastach Polski przez Firmę Carrefour i Fundację Nasza Ziemia 15 listopada dołączyła Szkoła Podstawowa nr 2 imienia Księdza Jana Twardowskiego z Białegostoku. Uczniowie klasy Vb i V c - pod opieką nauczycieli Marianny Jankowskiej, Elwiry Baranowskiej i Ewy Kosińskiej - w czwartek 15.XI.2007 roku wyruszyli autokarem w kierunku Puszczy Knyszyńskiej.A oto relacja uczestników wyprawy:

Byliśmy pełni obaw. Prognozy pogody przewidywały opady deszczu, a nawet śniegu. Ale tego dnia choć było chłodno aura nam sprzyjała. Przy "Świętej Sośnie" w Supraślu spotkaliśmy Panów Leśniczych, którzy wskazali nam drogę na przygotowane pod nasadzenia ogromne pole na terenie leśnictwa Krasne.Razem z nami w lesie pojawili się przedstawiciele Firmy Carrefour pani Monika Kalinowska z biura prasowego w Warszawie, pan dyrektor Galerii Podlaskiej Grzegorz Gnaś, pan dyrektor Carrefoura na "Zielonych Wzgórzach" w Białymstoku - Robert Paczóski oraz pani Anna Stefaniak - asystent dyrektora. Od firmy Carrefour otrzymaliśmy koszulki z logo akcji "Przyjaciel Lasu" i zapewnienie od pana dyrektora Grzegorza że dorośli też nam pomogą.

Miejsce nasadzenia powstało po wyrębie 100 letniego lasu sosnowego. Do posadzenia mieliśmy 200 sadzonek 2 letniej sosny, wyhodowanej wcześniej w szkółce leśnej w Nadleśnictwie Supraśl. Pan Leśniczy Jerzy Rzepliński, Adam Kisiel oraz Krzysztof Łazik pouczyli nas jak prawidłowo sadzić drzewka aby dobrze ukorzeniły się i urosły. Potem podzielono nas na mniejsze grupy i zabraliśmy się do pracy.

Kiedy rozpoczęliśmy sadzenie przybyli do nas dziennikarze z Kuriera Porannego, zadawali dużo pytań, ale byliśmy przygotowani.

- Umiemy sadzić drzewka, robiłyśmy to już przed naszą szkołą - opowiadały Ewa i Paulina z V c.

- Drzewa są częścią ekosystemu i oczyszczają powietrze. Dobrze jest mieć dużo lasu, bo las pochłania dwutlenek węgla oraz szkodliwe pyły, produkuje tlen.

- Korzenie sadzonek nie mogą być podwinięte, inaczej uschną i taki las nie urośnie - wyjaśniły dziennikarzom koleżanki.

Drzewka sadziliśmy chętnie, każdy chciał mieć nie tylko jedno ale wiele osobiście posadzonych drzewek. Pan leśniczy Adam donosił nam wciąż nowe sadzonki. W sumie posadziliśmy 262 sosenki. Moglibyśmy jeszcze więcej ... Pan Leśniczy Jerzy Rzepliński wyjaśnił nam, że to dopiero początek ogromnej pracy nad lasem. Tern będzie ogrodzony z obawy przed leśnymi zwierzętami. Drzewa trzeba będzie chronić przed szkodnikami. Zapewnił, że podejmie się wraz z leśnikami tego zadania.

Następnie udaliśmy się nasąsiedni zrąb, gdzie leśnicy z drwalami przygotowali nam ogromne ognisko. Piekliśmy kiełbaski. Popijaliśmy gorącą herbatę. Radość nasza była ogromna. Pan leśniczy Krzysztof Łaziuk opowiedział nam przy ognisku dużo ciekawostek związanych z lasem.Zorganizował ciekawe konkursy z nagrodami. Zaprosił do odwiedzenia Arboretum w Kopnej Górze. (Wybierzemy się tam wiosną aby poszerzyć naszą wiedzę na temat lasu). Widzieliśmy jak pod piłą drwali pada osiemdziesiecioletni świerk . Było nam go bardzo szkoda. Dobrze, że posadziliśmy nowe drzewa. Były też miłe niespodzianki. Foldery o Arboretum autorstwa pana Krzysztofa, pyszne słodycze i pamiątki od Firmy Carrefour.

Po powrocie do szkoły Przekazaliśmy pamiątkowe foldery oraz koszulki z akcji Pani Dyrektor SP 2 Jolancie Murawskiej i Pani Elżbiecie Mikulskiej.To bardzo cenna lekcja przyrody, zapamiętamy ją na zawsze, a może za kilkanaście lat pokażemy innym jak rośnie "nasz las".

Uczniowie klas V z białostockiej "Dwójki" imienia Księdza Jana Twardowskiego.